Abstrakt: |
Celem badania było poznanie opinii uczniów szkół ponadpodstawowych na temat sprawiedliwego oceniania. Badaniem ankietowym objęto 104 osoby z Bytomia. Wyniki badania ujawniły powszechność poczucia niesprawiedliwego oceniania, przede wszystkim wynikającego z łamania zasady równości. Mniejsze znaczenie miała dla badanych rozbieżność między otrzymaną oceną a oceną, na którą zasłużyli w swojej opinii. Zdaniem badanych najczęściej stawiano oceny skrajne i niedostateczne. Sprawiedliwość ocen nie zależała od formy ani stosowanej skali. Największy wpływ na proces oceniania miał sam nauczyciel – jego nastrój, postawa wobec ucznia i osobowość. Uczniowie za mniej istotne uznawali uwarunkowania sytuacyjne, jak brak czasu czy złą sytuację finansową szkolnictwa. Najbardziej trwałą konsekwencją niesprawiedliwej oceny okazała się niechęć do nauczyciela, choć obniżała się też motywacja do nauki konkretnego przedmiotu oraz nauki w ogóle, niesprawiedliwa ocena powodowała niesubordynację uczniów i długotrwałe obniżenie nastroju. Uczniowie nie podejmowali jednak najczęściej interwencji u nauczyciela, lecz odreagowywali pośrednio (wypowiadając się obraźliwie o prowadzącym itp.). Czasem obniżenie pilności na lekcjach traktowane było jako forma „przywracania sprawiedliwości”. Podobne zjawisko pojawiło się wśród nielicznych uczniów, którzy otrzymali ocenę zawyżoną – zwiększona ilość czasu poświęcana na naukę danego przedmiotu miała za zadanie „usprawiedliwić” zbyt wysoką ocenę. |