Abstrakt: |
Celem badania było uzyskanie wiedzy o stanie języka nauczycieli. Badaniem objęto pięć lekcji prowadzonych w szkole podstawowej przez nauczycieli różnych przedmiotów. Zebrany materiał został opracowany metodą ilościową, za jednostkę leksykalną przyjęto zapis graficzny wyrazu (z pewnymi uzasadnionymi wyjątkami), ogółem materiał liczył 5416 słów. Zastrzeżenia budził sam sposób sformułowania tematów lekcji – tylko jeden z nich spełniał warunki dobrze zredagowanego. 70,2% czasu mówienia należał do nauczycieli, nauczyciel wypowiedział na lekcji średnio 1043 słowa, natomiast uczeń – 11 słów. Najwięcej słów przypadało na instruktaż dydaktyczny (2070), następne miejsca zajmowały: słownictwo zbędne (1748), słownictwo fachowe (646), uwagi i upomnienia (504), imiona i nazwiska uczniów (209), słownictwo związane z formami grzecznościowymi (194). W każdej lekcji słownictwo zbędne stanowiło ponad 10%, w wypowiedziach nauczyciela nauczania początkowego oraz p.o. polonisty zajmowało ono ponad 40%. Każdy z prowadzących stawiał nadmierną liczbę pytań, większość pytań (62%) nauczyciele kierowali do całej klasy. Pytania były zwykle szczegółowe, nie stwarzały możliwości sformułowania dłuższej odpowiedzi. Wiele wątpliwości i zastrzeżeń budziła wymowa nauczycieli: nagminne było niedbałe akcentowanie, pojawiały się błędy w wymowie samogłosek nosowych (przede wszystkim w czasownikach w liczbie mnogiej, w trzeciej osobie czasu teraźniejszego, a także w rzeczownikach i zaimkach), uproszczenia grup spółgłoskowych, błędy hiperpoprawności. Nauczyciel polonista popełniał najmniej błędów, miał również najbogatsze słownictwo. |