Badanie miało charakter sondażowy. Jego celem było uzyskanie odpowiedzi rodziców na pytania: Jaka jest nasza szkoła? Do jakiej szkoły chciałbym posyłać swoje dzieci? Próba liczyła 115 rodziców uczniów uczęszczających do Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Zamku. Ankiety rozdano na zebraniu rodziców z dyrektorką szkoły i jednocześnie autorką badań. Uzyskano odpowiedzi od 43 rodziców (37%). Około 70% badanych posiadało wykształcenie podstawowe i zawodowe, pozostali średnie. Większość rodziców, która udzieliła odpowiedzi na pytania, posiadała dzieci w klasach 0-III. W odpowiedzi na pierwsze pytanie, dotyczące oceny szkoły, znakomita większość rodziców (40 osób) postawiła na pierwszym miejscu odpowiednie warunki sanitarno-higieniczne szkoły, które oceniono jako idealne, bardzo dobre i dobre. Sześcioro rodziców określiło szkołę jako dobrą, bo spełniającą ich oczekiwania. 15 badanych uzasadniło swoją pozytywną ocenę edukacyjnym charakterem placówki (miejsce zdobywania wiedzy) oraz funkcją kształtowania pozytywnych wzorców osobowych u dzieci (ze względu na patrona szkoły). Dwóch badanych uznało szkołę za dobrą ze względu na możliwość wykazania się przez uczniów zdolnościami, poszanowanie ucznia przez nauczycieli, zapewnienie miejsca na naukę, rozrywkę i wypoczynek. Jeden rodzic zwrócił uwagę na zbyt surowe podejście wychowawcze prezentowane przez nauczycieli i dyrektorkę, dwoje rodziców skrytykowało zbyt dużą ilość treści programowych do opanowania przez dzieci. Jeden rodzic pochwalił szkołę za podejmowanie dialogu z rodzicami i traktowanie ich jako partnerów w zarządzaniu szkołą. Na drugie pytanie dotyczące oczekiwań stawianych szkole większość rodziców wskazała na większe zdyscyplinowanie, wymagające od ucznia poszanowania osoby nauczyciela (30 osób). Sześcioro rodziców chciałoby, żeby w szkole było więcej kół zainteresowań odciągających uczniów od nałogów i oglądania telewizji. Pięciu badanych wyraziło zdanie, że szkoła powinna być oazą kultury i że nie ma w niej miejsca na stres. Pięcioro rodziców uznało, że niepotrzebne są jakiekolwiek poprawki w sposobie funkcjonowania szkoły. Dwoje rodziców poruszyło problem programu nauczania, który powinien mieć mniej encyklopedyczny charakter. Trzech badanych chętniej widziałoby swoje dzieci w mniej licznych klasach (kilkunastoosobowych zamiast 31-osobowych).