Abstrakt: |
Przedmiotem badania była realizacja antykryzysowych funkcji przez szkoły niepubliczne na przykładzie regionu bydgosko-toruńsko-włocławskiego. W badaniu wzięło udział 11 szkół niepublicznych i 11 publicznych. Sformułowano następujące problemy badawcze: Czy szkoły niepubliczne rzeczywiście (faktycznie) rozwiązują problemy antykryzysowe, do których rozwiązania zostały powołane? Czy istnieje istotna różnica między szkołami niepublicznymi i publicznymi pod względem ich zaangażowania (oraz efektywności) w odnowę systemu edukacji szkolnej w Polsce? Czy i w jakiej mierze procesy te zachodzą w trzech głównych płaszczyznach funkcjonowania szkoły, tzn. instytucjonalnym, organizacyjnym i innowacyjnym? Główna hipoteza zakładała, że istnieje zależność między typem ustrojowym szkoły (niepubliczna – publiczna) a społeczno-pedagogiczną i rozwojową funkcjonalnością szkoły. Średnie czesne w badanych szkołach niepublicznych wynosiło 128,5 zł. Najwyższe wyniosło 312 zł miesięcznie, a najniższe (w szkole prowadzonej przez Kościół) 60 zł. Czesne było głównym źródłem utrzymania badanych szkół niepublicznych. Okazało się, że szkoły niepubliczne mają nadal problem z bazą lokalową. Tylko dwie spośród 11 badanych miały własny budynek. W związku z tym brakowało także pracowni przedmiotowych (np. sal gimnastycznych), które wynajmowano w innych częściach miasta i do których młodzież musiała dojeżdżać. Jeden nauczyciel w szkole niepublicznej uczył średnio czterech uczniów. Na proces kształcenia młodzieży korzystnie wpływała praca w małych, dwunastoosobowych grupach. Nauczyciele pracujący w szkole niepublicznej nie identyfikowali się z placówką. Zazwyczaj nauczycielami w szkołach niepublicznych były osoby z małym (od roku do pięciu lat) albo średnim (11-20) stażem pracy. Według dyrektorów nauczyciele z małym stażem pracy byli elastyczniejsi i wykazywali się większą innowacyjnością. Nauczyciele w szkołach niepublicznych potrafili obsługiwać komputery; ta umiejętność była wymagana i uczona w przypadku każdego ucznia. Proces kształcenia w tego typu placówkach był bardzo elastyczny, zajęcia organizowano w terenie, na wycieczkach. Okazało się jednak, że tylko co siódmy nauczyciel tych szkół się dokształca. Dyrektorzy tego typu placówek preferowali osobisty kontakt z uczniami. Rodzice rzadko angażowali się w projektowanie zmian w szkołach niepublicznych; w tym zakresie najaktywniejsi byli: nauczyciele, uczniowie i dyrektorzy. 92% uczniów deklarowało, że funkcje społeczne są realizowane przez badane placówki niepubliczne na średnim poziomie. 48,15% czuło się średnio, a 37,56% czuło się bardzo dobrze w zakresie przygotowania do kierowania własnym życiem. W tych szkołach młodzież uczęszczała na zajęcia chętnie i bardzo chętnie. Autorytet jednak wśród uczniów posiadali tylko nieliczni nauczyciele. Zdecydowana większość badanych czuła, że mają wpływ na funkcjonowanie szkoły i że szkoła stwarza im warunki do rozwoju aktywności i twórczości. W odniesieniu do zmiennej „funkcje społeczne” potwierdzono hipotezę, która zakładała, że szkoły niepubliczne w szerszym zakresie niż szkoły publiczne angażują się w realizację nowych funkcji społecznych. Nie potwierdzono jednak, że szkoły niepubliczne skuteczniej niż placówki publiczne angażują się w realizację nowych funkcji pedagogicznych. Uczniowie szkół publicznych i niepublicznych nie różnili się w: deklaracjach zmiany szkoły, do której uczęszczali; stopniu samoidentyfikacji ze szkołą, ocenie wymagań stawianych im przez szkołę; ocenie możliwości realizacji zainteresowań w szkole. Okazało się także, że szkoły niepubliczne są lepiej wyposażone od państwowych. |