Abstrakt: |
Celem badania było poznanie wiedzy potocznej młodzieży na temat zabójstw dokonywanych przez młodocianych. Badaniem objęto 1564 licealistów z 71 klas ze szkół w Gnieźnie, Kaliszu, Koszalinie, Warszawie, Zielonej Górze; skierowano do nich ankietę audytoryjną z dwoma pytaniami otwartymi: dlaczego nastolatki zabijają; kto i jak powinien temu zapobiegać. Wypowiedzi poddano analizie ilościowej i jakościowej. Stwierdzono, że możliwość wypowiedzenia się na ten temat zaskoczyła uczniów, wskazywali, że nikt nie rozmawia z nimi o tej kwestii. Na pierwsze pytanie nie odpowiedziało 15 osób, 22 napisały, że nie potrafią odpowiedzieć, pozostali podali w sumie 6235 przyczyn (niektórzy jedną, inni kilka, opisywali całe syndromy) podzielonych na dwie grupy. Pierwszą były przyczyny dotyczące osoby młodocianego mordercy (3714 wskazań); częściej przypisywano mu konkretne motywy zabójstwa (2198), niż określano cechy osobowe, poglądy itp. (1516). Ponad 19% przypisywało zabójcy chęć zaimponowania komuś, podniesienia niskiej samooceny, następnie działanie pod wpływem zazdrości, zawiści, motyw rabunkowy (16%), działania na skutek zaburzeń emocjonalnych, postaw lękowo-neurotycznych, potrzeby wyładowania, braku zdolności panowania nad impulsami, radzenia sobie ze stresem, fantazją (ponad 14%), chęć zabawienia się, rozrywki, ucieczki od nudy i monotonii, potrzebę mocnych wrażeń, ciekawości i eksperymentowania (13,8%), porachunków (7,4%), działanie pod wpływem głupoty, braku umiejętności antycypowania następstw (6,2%), zwracano uwagę na system i wartości moralne (5,2%), frustracje szkolne (2,6%), poczucie bezkarności (2,2%). Druga grupa przyczyn dotyczyła środowiska, z którego wywodzi się zabójca (2521 wskazań): rodziny (34,8%), zwłaszcza postaw rodzicielskich unikających oraz nadmiernie chroniących, rzadziej nadmiernie korygujących, środków masowego przekazu (28,8%), grupy rówieśniczej (18,8%), państwa, warunków społeczno-politycznych w kraju (12,8%), szkoły (2,6%). W sumie około 70% stwierdziło, że telewizja udziela instrukcji i wyzwala chęć naśladowania; zwracano uwagę, że media prezentują fałszywy obraz życia, odrealniają prawdziwy świat, traktują patologię jako normę itp., często wskazywano szkodliwy wpływ telewizyjnych bajek na dzieci. Grupę rówieśniczą widziano jako zbiorowość żyjącą z dnia na dzień, ulegającą nałogom, pozostawioną samą sobie. Patologii nieletnich powinni zdaniem badanych przeciwdziałać: rodzina – 27,4%, szkoła – 16,6%, policja – 14,2%, sądy – 12,7%; dorośli – 5,3%, władze – 4,9%, specjaliści – 4,8%, media – 4,3%, Kościół – 1,1%, sam przestępca – 0,9%; na własną rolę zwróciło uwagę 0,7%, na rolę ludzi młodych – 3,6%, na rolę ludzi w ogóle – 2,9%. W odpowiedziach na pytanie o przeciwdziałanie wyłoniły się dwa trendy: jeden dotyczył państwa policyjnego, surowego prawa itp. (1/3 uczniów żądała kary śmierci), drugi, „humanistyczny” – edukowania, wychowywania, wyjaśniania, wspomagania itp. |