Abstrakt: |
Przedmiotem badania było dręczenie wzajemne uczniów. Celem badania było określenie zasięgu dręczenia w wybranej szkole, ewentualnej różnicy płciowej między napastnikiem a ofiarą, wpływu agresywnych zachowań na eskalację konfliktów uczniowskich, związku stosunku dzieci do przemocy z ich zachowaniem, różnic albo podobieństw między dziećmi fizycznie i psychicznie traumatyzowanymi. W badaniu wzięło udział 538 uczniów – w tym 277 dziewcząt i 261 chłopców – z klas drugich, czwartych i szóstych w największej szkole podstawowej w Wałbrzychu. Do pomiaru wykorzystano kwestionariusz Dana Olweusa w wersjach: Junior (dla klas I-IV) oraz Senior (dla klas piątych i starszych). Cztery pytania ankiety dotyczyły ofiar izolacji społecznej, pięć pytań – ofiar przemocy bezpośredniej, sześć – napastników, trzy pytania – ustosunkowania się ucznia do dręczenia. Badanie wykazało, że z wiekiem zmniejsza się liczba dzieci będących napastnikami albo ofiarami. Dziewczęta z klas czwartych i szóstych okazały się bardziej gotowe do dręczenia innych niż ich rówieśnicy. Nie zaobserwowano związku między tendencją dziewcząt do dręczenia a uzyskanym wynikiem na skali ofiary przemocy bezpośredniej. Zauważono przy tym, że im mniejsza dezaprobata badanych wobec przemocy, tym więcej stosują oni zachowań agresywnych wobec rówieśników. W opinii ponad 1/3 dziewcząt grożenie innym i zaczepianie raz na jakiś czas jest zabawne. 35,5% dziewcząt stwierdziło, że dręczonym uczniom może być nieprzyjemnie z tego powodu. 10% uczennic nie robi nic, jeśli widzą zastraszanego kolegę. Wśród badanych było 11,6% dręczonych uczennic i 13,8% zastraszanych uczniów. Liczba prześladowanych dzieci maleje wraz z wiekiem. Wybranych uczniów podzielono na dwie grupy: ofiar przemocy bezpośredniej (26 osób) i ofiar izolacji społecznej (25 osób). Ofiary przemocy bezpośredniej im dotkliwiej odczuwają skutki dręczenia, tym mniej skłonne są do odwetu wobec napastnika. Uczniowie dręczeni psychicznie są mniej negatywnie nastawieni do przemocy niż uczniowie dręczeni fizycznie. Prześladowane dziewczęta są częściej przezywane, prześladowani chłopcy zaś – bici. Okazało się, że dziewczęta ze starszych klas są dręczone przede wszystkim przez swoje koleżanki. 23,1% badanych ofiar dręczenia nie otrzymało nigdy pomocy od nauczyciela, 34,6% od rówieśników. 16,2% dziewcząt i 12,6% chłopców doświadczyło izolacji społecznej. Zaobserwowano związek między izolacją a fizycznym dręczeniem – im większa izolacja, tym mniejsze dręczenie fizyczne.
|