Abstrakt: |
Celem badania było sprawdzenie, czy w relacjach między nauczycielem wychowania fizycznego a uczniem ma miejsce przemoc oraz – jeśli tak jest – jakie przyjmuje formy i rozmiary. W badaniu wykorzystano kwestionariusz wywiadu Moja szkolna kultura fizyczna (A. Pawłudzki), składający się z 58 pytań otwartych. Badaniem objęto 550 uczniów klas siódmych 30 poznańskich szkół podstawowych, przy losowym doborze szkół. Większość badanych uczniów nie była uprzedzona do swoich nauczycieli WF-u, choć 23,8% podało odpowiedź twierdzącą. Głównym powodem niechęci był strach przed upokorzeniem, krzykiem, karą lub brakiem obiektywności nauczycieli. 82,7% uczniów uważało, że ich nauczyciel nie zawsze ma rację, 40,5% – że nie daje im możliwości wyboru, 68,4% – że nie daje im prawa do dyskusji. W konflikt z nauczycielami WF-u weszło 16,2% badanych uczniów, przy czym nie było jednolitego podłoża tych konfliktów. 37,5% uczniów przyznało, że nauczyciel ustąpił, gdy dowiedli mu, że mają rację. Jednocześnie 66,2% było świadkami sytuacji, w których nauczyciel nie potrafił przyznać się do popełnionego błędu, a 20,4% doznało przykrości z powodu udowodnienia nauczycielowi pomyłki. 68,4% badanych odpowiedziało, że nauczyciel zawsze sprawdza obecność, reaguje agresją słowną w przypadku czyjejś nieobecności lub spóźnienia. Nauczyciele straszyli także uczniów wystawieniem negatywnej oceny (39%), co spełniło się w przypadku 22,4% uczniów, którzy nie mogli wykonać jakiegoś ćwiczenia. 43,5% badanych uznało, że nauczyciel WF-u nie był sprawiedliwy w wystawianiu ocen – przede wszystkim ze względu na faworyzowanie niektórych uczniów (szczególnie tych bardziej sprawnych ze względu na naturalne zdolności) lub niezwracanie uwagi na to, komu wystawia jaką ocenę na koniec semestru. Jednocześnie 74,5% badanych przyznało, że nauczyciel informował, co będzie brał pod uwagę, wystawiając stopień. 22,7% badanych odczuwało lęk przed drwinami ze strony nauczyciela – przykładowe wyzwiska pod adresem uczniów podane przez respondentów to: szczeniak, łamaga, idiota, kulfonica, kretyn, gówniarz, nienormalna, brudas, dupek, gruba świnia itp. 30% przyznało, że ośmieszył ich przed innymi – np. z powodu koloru spodenek, nieupiętych włosów, tuszy, „bycia niespokojnym” itp. Nauczyciele WF-u w odczuciu badanych rzadko spóźniali się na lekcję (10,9%). 54,7% stwierdziło, że nauczyciel nie potrafił przeprosić za swoją nieobecność. W przypadku nieobecności nauczyciela zastępstwo polegało na ogół na „trwonieniu czasu” (55,5%). |