Abstrakt: |
Celem badania było rozstrzygnięcie, czy istnieje zależność między obrazem własnej osoby u dzieci hospitalizowanych a ich zachowaniem przystosowawczym w warunkach szpitalnych. Badaniem objęto 450 osób w wieku 13-16 lat, które miały za sobą dwu- lub trzytygodniowy pobyt w szpitalu oraz dla których przewidywano przynajmniej trzy kolejne tygodnie hospitalizacji. Badanie przeprowadzono po przyjęciu dzieci do szpitala (badanie „ja realnego” oraz zachowań przystosowawczych) oraz ponownie po trzytygodniowym pobycie na danym oddziale (badanie „ja idealnego” oraz zachowań przystosowawczych). Osoby badane były uczniami siódmej i ósmej klasy szkół podstawowych; przebywały na leczeniu w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie Leśnym, w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej w Warszawie, w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 2 im. Janka Krasickiego w Otwocku oraz w Centrum Leczniczo-Rehabilitacyjnym Gruźlicy i Chorób Układu Oddechowego im. Hanki Sawickiej w Otwocku. Wyniki badania pozwoliły stwierdzić, że dzieci posiadające wysoki oraz średni stopień zbieżności „ja realnego” z „ja idealnym” dobrze przystosowywały się do warunków szpitalnych. Niski stopień zbieżności dwóch obrazów „ja” korelował z największą liczbą zaburzeń w zachowaniach przystosowawczych badanych. Najwięcej dzieci o wysokim stopniu zbieżności omawianych struktur „ja” znalazło się w grupie pacjentów ze schorzeniami narządu ruchu. Dzieci ze średnim stopniem zbieżności rodzajów „ja”, których najwięcej znalazło się wśród chorych na gruźlicę płuc, wykazywały się pewnym realizmem w stosunku do swoich możliwości i jednocześnie nie zadowalały się tą sytuacją, stąd lekka rozbieżność między „ja realnym” i „ja idealnym”. Niska zbieżność obrazów „ja” charakteryzowała najczęściej dzieci chore na cukrzycę, które były bardzo bierne, łatwo się zniechęcały i rezygnowały z podejmowanych działań. Utrudniało to kontakt z otoczeniem i czyniło badane dzieci agresywnymi, nadwrażliwymi, trudnymi we współżyciu. Zaburzenia zachowania tych pacjentów miały często kliniczny charakter, cechowała ich również niska samoocena. |