Abstrakt: |
Badania empiryczne zostały poświęcone wyłonieniu się instytucji niepaństwowej szkoły biznesu (NWSB). Posłużono się metodą analizy pojedynczego przypadku. Najważniejsze cechy badanej szkoły: niezależność administracyjna i finansowa, możliwość nadawania tytułu magistra, założona jako przedsięwzięcie generujące zysk, czołowa pozycja na rynku edukacji biznesowej, jedna z najwyższych oferowanych cen nauki, duża liczba studentów przyjmowana rocznie na studia, wysokie notowania w rankingach szkół niepaństwowych. W szkole uczyło się ponad 1000 studentów. 4% z nich studiowało zaocznie (nie zostali włączeni do analizy). Na podstawie anonimowej ankiety, przeprowadzonej wśród 51 studentów, stwierdzono, że osoby studiujące w NWSB to kobiety i mężczyźni w prawie równej proporcji. W porównaniu ze studentami SGH osoby z NWSB są starsze o blisko pięć miesięcy, mają także dłuższe kariery edukacyjne po maturach (np. próba dostania się na inną uczelnię). Studenci NWSB pochodzą zazwyczaj z rodzin, w których przynajmniej jedno z rodziców ma wyższe wykształcenie (około 75%). Dwie trzecie wszystkich studiujących ma rodziców, którzy mają status właściciela (ukończenie studiów w NWSB, trwających od czterech do pięciu lat, kosztowało od 14 do 17 tys. dolarów). 4-5% studentów miało chłopskie pochodzenie. Nieco mniej niż połowa studentów pochodziła spoza Warszawy. Wielu studentów na co dzień korzystało z samochodów – zdarzało się, że niemożność zaparkowania zniechęcała ich do udziału w zajęciach. Co trzecia osoba pracowała zawodowo w trakcie studiów (przynajmniej przez 10 godzin tygodniowo). Tylko 20% osób chciałoby kontynuować naukę po ukończeniu studiów. Ponad jedna trzecia respondentów wiedziała, że po studiach będą pracować we własnych firmach albo w firmach swoich rodziców. Rok akademicki w NWSB był wydłużony, podzielony na trzy trymestry kończące się tygodniowymi sesjami. W tygodniu studenci mieli 35 godzin zajęciowych. Studenci chwalili relacje z nauczycielami akademickimi – za stosunek do studentów, kontaktowość, nawet stosunki koleżeńskie. Pod koniec trzeciego roku funkcjonowania szkoła zatrudniała ponad 200 pracowników naukowo-dydaktycznych. Blisko dwie trzecie z nich pracowało w ramach miesięcznych zleceń. 60% było samodzielnymi pracownikami naukowymi (w grupie pracujących na stałe). Zaledwie 2% wykładowców to asystenci. Wysoki odsetek zatrudnienia samodzielnych pracowników wynikał z: konieczności spełnienia wymagań formalnych MEN, chęci zapewnienia przyszłych studentów o wysokich kwalifikacjach wykładowców. Osoby na stanowiskach kierowniczych zarabiały kilka razy więcej niż zatrudnieni w placówkach państwowych. Za wyrzeczenie się pracy w uczelni państwowej wykładowcy otrzymywali przywilej na wypłacanie połowy obecnej pensji w okresie pięciu lat po przejściu na emeryturę. |