Abstrakt: |
Badanie zostało poświęcone rozumieniu podobieństwa figur przez uczniów klas I–IV. W trakcie badania próbowano odkryć i skatalogować trudności uczniów w powiększaniu, zwłaszcza trzykrotnym, figur. Posłużono się zestawem kart z rysunkami figur geometrycznych – na kartonikach z białego Bristolu o wymiarach 5x7 cm. Łącznie na kartonikach przedstawiono osiem różnych figur, które były przekształcone w następujący sposób: zmniejszenie w skali 1:2, dwukrotne zmniejszenie wysokości figury bez zmian szerokości, dwukrotne zmniejszenie szerokości, bez zmiany wysokości, zmniejszenie nieproporcjonalne, ale z zachowaniem podobieństwa do podstawowego kształtu, zmniejszenie nieproporcjonalne, bez zachowania podobieństwa do wyjściowej figury. Uczniowie napotykali trudności w trzykrotnym powiększeniu przedstawionych figur: badani ignorowali podczas powiększania skalę figur, zachowywali kształt, ale nie powiększali figury we wszystkich jej wymiarach; uczniowie powiększali figury na tyle, na ile pozwalała im na to wielkość kartek; tego typu trudności nie wystąpiły wśród uczniów klas czwartych i pierwszych; powiększenie nieproporcjonalne – wydłużenie jednego wymiaru, bez rysowania równych odcinków; błędne rozumienie polecenia powiększ trzy razy – pierwszoklasiści z reguły nie zwracali uwagi na skalę powiększenia; niektóre osoby wydłużały wszystkie odcinki o 3 cm albo dodawały do najdłuższego odcinka 3 cm, a mniej do krótszych odcinków; odkładanie długości poszczególnych odcinków figury – sposób spontanicznie tworzony przez dzieci. Na podstawie wyników badania sformułowano następujące wnioski: dydaktyka matematyki nie ma związku z intuicją dziecka związaną z figurami podobnymi, dzieci nie dostrzegają związków metrycznych między długościami odcinków przy rysowaniu figur, nie mierzą niczego, nie wykorzystują liczb, proporcje wyczuwają bez posługiwania się obliczeniami, podczas odtwarzania podobieństwa figur dzieci odczuwają potrzebę zachowania kształtu. |