Abstrakt: |
Przedmiotem badania były utrudnienia w adaptacji tworzone przez uczniów starszych klas uczniom z pierwszych klas szkół ponadpodstawowych. W badaniu uczestniczyło 120 uczniów uczęszczających do starszych klas szkół ponadpodstawowych, którzy zadeklarowali, że tworzą utrudnienia młodszym uczniom. W badanej populacji znalazło się 11,66% dziewcząt, 88,33% chłopców – w wieku od 17 do 20 lat. 10% respondentów mieszkało na wsi; 65,85% pochodziło z rodzin robotniczych, 13,33% z rzemieślniczych, 11,66% z inteligenckich, a 9,16% z chłopskich. Do zebrania materiału wykorzystano metodę wywiadu. Na podstawie informacji uzyskanych od respondentów wyróżniono następujące determinanty, które skłaniały uczniów do tworzenia utrudnień przystosowawczych: szkolne zwyczaje, odwet za dręczenie, którego sami doświadczyli na początku nauki w szkole ponadpodstawowej, chęć zaimponowania rówieśnikom, możliwość dobrej zabawy i wyśmiewania innych, możliwość wyładowania agresji, naśladowanie kolegów, możliwość zdobycia pieniędzy albo innych przedmiotów. 72,5% uczniów uważało, że dręczenie młodszych kolegów to zwyczaj wojskowy, który stamtąd przeszedł do szkół. W opinii 17,5% respondentów zwyczaj przeszedł do szkół z zakładów poprawczych, zdaniem 5,83% z kolonii; 4,16% nie miało zdania na ten temat. Okazało się, że starsi uczniowie tworzyli podgrupy, które dręczyły uczniów klas pierwszych. Respondenci do zabawowych utrudnień zaliczyli: mierzenie boiska zapałką, zamiatanie piórkiem szkolnego korytarza, śpiewanie hymnu do portretów. Wymieniano także bardziej drastyczne formy dręczenia uczniów: utrudnianie załatwiania potrzeb fizjologicznych, wkładanie głowy młodszego ucznia do muszli klozetowej, zmuszanie do rozbierania i wyśmiewanie mankamentów somatycznych, malowanie genitaliów, zmuszanie do onanizowania, zmuszanie do czyszczenia butów, całowania obuwia albo ręki, bicie, kopanie, zmuszanie do jedzenia pokarmów dla zwierząt, zabieranie pierwszoklasistom pieniędzy, zbieranie haraczu, zakładanie „worków pokutnych” za niedostosowanie się. Okazało się, że jedynie 15% respondentów nie miało trudności szkolnych. Wśród pozostałych trudności takie towarzyszyły im od początku nauki w szkole ponadpodstawowej (44,16% wskazań), pojawiały się w późniejszym okresie (24,16%) albo występowały cyklicznie w małym natężeniu (16,66%). Uczniowie do trudności szkolnych, z którymi się borykali, zaliczyli: kłopoty w przyswajaniu wiedzy, zły wybór szkoły (np. zmuszenie przez rodzinę), brak samodzielności i ograniczone możliwości zdobywania wiedzy. Zdaniem 60% badanych nie ma przekonujących powodów do nauki, która aktualnie stała się nieopłacalna. |