Abstrakt: |
Badanie przeprowadzono w celu: pomiaru przywiązania u dzieci z autyzmem; opisu postrzegania przez matki przywiązania dzieci; określenia związku między poziomem depresji i stresu rodzicielskiego a przywiązaniem dzieci. Badaniem objęto trzy grupy dzieci i matek: 12 dzieci z autyzmem (rozpoznanie zgodnie z kryteriami ICD-10 lub DSM-IV) i ich matki (połowa badanych legitymowała się wykształceniem średnim, trzy – zawodowym, jedna – podstawowym, jedna – wyższym, jedna – wyższym niepełnym); 11 dzieci z zespołem Downa i ich matki (cztery badane legitymowały się wykształceniem średnim, cztery – wyższym, trzy – zawodowym); 10 dzieci rozwijających się prawidłowo i ich matki (trzy badane legitymowały się wykształceniem wyższym, pięć – średnim, jedna – zawodowym, jedna – podstawowym). Wszystkie dzieci były w wieku przedszkolnym (między czwartym a szóstym rokiem życia). Badanie odbywało się w Ośrodku Psychoterapii Dzieci przy Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. W pierwszym etapie badanie polegało na obserwacji matki i dziecka podczas wspólnego przebywania w jednym pokoju (15 minut), następnie matka wychodziła z pomieszczenia, a dziecko pozostawało pod opieką osoby obcej, po czym matka wracała. Spośród zachowań dzieci wyłoniono trzy skupienia: dzieci swobodnie eksplorujące – siedmioro dzieci rozwijających się prawidłowo, sześcioro – z autyzmem, siedmioro – z zespołem Downa; dzieci zorientowane na osobę obcą – dwoje dzieci rozwijających się prawidłowo, troje – z autyzmem, troje – z zespołem Downa; dzieci zorientowane na matkę – dwoje dzieci z autyzmem, jedno z zespołem Downa. Dwoje dzieci nie znalazło się w żadnym ze skupień ze względu na zachowanie wyraźnie odbiegające od zachowania pozostałych dzieci. W wyniku obserwacji stwierdzono u wszystkich dzieci z autyzmem zachowania świadczące o przywiązaniu do matek (w połowie przypadków było to przywiązanie ufne, u pozostałych inne wzorce, u żadnego dziecka nie wystąpiło przywiązanie zdezorganizowane). W trakcie drugiej części badania zachowanie matki i dziecko było nagrywane przez operatora (osobę znaną dziecku i matce z wcześniejszej wizyty w Ośrodku) w domu badanych. W wyniku obserwacji zanotowano, że matki dzieci z zespołem Downa zadawały dzieciom więcej pytań, częściej nauczały oraz rzadziej na nie patrzyły niż matki dzieci z autyzmem. Zauważono ponadto, że w porównaniu z matkami dzieci rozwijających się prawidłowo matki dzieci z autyzmem częściej instruowały dziecko oraz wypowiadały więcej nakazów. Nie stwierdzono różnic w częstotliwości przytulania czy chwalenia dziecka między matkami z trzech grup. Zaobserwowano, że matki dzieci bez zaburzeń w rozwoju w najwyższym stopniu angażowały się w zabawę (o czym świadczyła częstość manipulowania przez nie zabawkami). Wśród zachowań dzieci stwierdzono różnice w podejmowanych strategiach rozpoczynania zabawy. Dzieci z zespołem Downa charakteryzowało wyjmowanie wszystkich lub niemal wszystkich zabawek. Większość dzieci o prawidłowym rozwoju wybierała kilka przedmiotów i rozpoczynała zabawę. Natomiast dzieci z autyzmem w większości nie okazywały spontanicznej ciekawości i wybierały zabawki po wyraźnych zachętach matki. Rzadziej także niż pozostałe dzieci werbalnie odpowiadały na wypowiedzi matek. Do zebrania materiału w trzecim etapie posłużono się wywiadem, który nagrywano na kasety magnetofonowe, średni czas trwania wywiadu wynosił 35 minut. Wykazano, że wszystkie matki dzieci z autyzmem były przekonane o istnieniu silnej więzi między nimi a dzieckiem. Jednak z kolejnymi pytaniami ujawniły się wątpliwości związane z uczuciami dziecka (Dziecko jest na pewno ze mną związane, ale czy mnie kocha… tego nie wiem). Najczęściej wymienianymi oznakami przywiązania były przytulanie oraz całowanie. Wszystkie matki potwierdziły, że doświadczyły przedmiotowego traktowania przez dziecko. Na podstawie analizy wypowiedzi stwierdzono ponadto związek między postrzeganiem przez matki przywiązania dziecka a występującym u niego wzorcem przywiązania. Matki dzieci swobodnie eksplorujących odbierały uczucia do siebie bardziej pozytywnie niż matki dzieci zorientowanych na obcą osobę oraz matki dzieci zorientowanych na matkę. W czwartyp etapie badania posłużono się skróconą wersją Kwestionariusza Stresu i Zasobów dla Rodzin z Przewlekle Chorymi lub Niepełnosprawnymi Członkami (QRS) J. Holroyd, Inwentarzem Depresji Becka (BDI) oraz zmodyfikowaną wersją Testu Zdań Niedokończonych J.R. Thurstone’a. Stała opieka nad dzieckiem była źródłem większego stresu dla matek dzieci z zaburzonym rozwojem (nie zauważono jednak różnic miedzy matkami dzieci z zespołem Downa a matkami dzieci z autyzmem). Ujawniono, że matki dzieci z autyzmem doświadczały większego stresu spowodowanego przez problemy materialne niż pozostałe respondentki. Wśród matek dzieci z autyzmem, z zespołem Downa oraz matkami dzieci w normie rozwojowej nie stwierdzono różnic w poziomie depresji. Okazało się, że poziom depresji miał związek z przynależnością dziecka do określonego skupienia. Wyraźnie wyższy poziom prezentowały matki dzieci ze skupienia trzeciego (zorientowanych na matkę). Respondentki uznały za najbardziej niepokojące w zachowaniu ich dzieci: brak kontaktu, brak mowy, niezrozumiałą aktywność oraz niereagowanie na polecenia. Obawy większości badanych wiązały się także z przyszłością dzieci. |