Abstrakt: |
Badanie przeprowadzono wśród rektorów uczelni technicznych; dotyczyło ono m.in. postrzegania przez badanych swojej władzy, także opinii na temat ewentualnej dyskusji nad doskonaleniem modelu zarządzania uczelniami publicznymi. Posłużono się metodą wywiadu. Profesor Józef Kumaczewski, rektor Politechniki Lubelskiej w latach 2002-2008, o władzy rektorskiej mówił: Z jednej strony jest silną tradycją, gdyż w historii władza rektorska była identyfikowana z wyższą uczelnią, którą często oceniano przez pryzmat pozycji rektora. Pozycja rektora nie jest tak silna, jeśli potraktujemy uczelnię jako organizację dynamiczną, która niejednokrotnie bardzo szybko i elastycznie musi reagować na zmiany w otoczeniu systemowym i dostosowywać się do tego otoczenia. W opinii profesora Jerzego Woźnickiego, prezesa Fundacji Rektorów Polskich i rektora Politechniki Warszawskiej w latach 1996-2002, władza rektora jest duża, jakkolwiek niektóre jego działania – co zrozumiałe – wymagają pozyskiwania zgody lub poparcia senatu, jako organu kolegialnego. Przede wszystkim pozycja rektora jest silna ex definitione, gdyż to rektor jest jednoosobowym zarządem uczelni, a prorektorzy mają tyle władzy, ile rektor im powierzy, ustalając ich kompetencje. Badani uważali, że warto wprowadzić zmiany w systemie zarządzania uczelniami; podawano następujące argumenty: Można zastanawiać nad udziałem przedstawicieli konwentu w kolegium elektorów. Ważniejsze jest jednak to, aby otoczenie uczelni miało wpływ na jej strategię; Z moich obserwacji demokratycznych wyborów rektora wynika, że zachodzą tu pewne procesy. Uważam, że szerszy udział otoczenia w wyborach rektora, dla którego uczelnia pracuje, mógłby wnieść nowe rozwiązania na uczelni. Na naszej uczelni nie ma konwentu, ale takie ciało byłoby przydatne, aby ktoś przyjrzał się z boku, na przykład strategii uczelni; Tryb wyboru rektora (w Polsce) nie jest dobry. Zdarza się, że przy dokonywaniu wyboru przeważa to, że jest to osoba akceptowana przez większość, mimo że nie ma doświadczenia w zarządzaniu. Mało gdzie na świecie rektor jest wybierany tak jak w Polsce i ma tak dużą odpowiedzialność, w zarządzaniu uczelnią powinno być więcej profesjonalizmu; Ważne byłoby odciążenie rektora od zajmowania się sprawami bieżącymi przez wzmocnienie roli kanclerza, który powinien wywodzić się z uczelni, aby ją rozumiał, gdyż środowisko akademickie trzeba znać. |