Abstrakt: |
Przedmiotem badania był proces uspołecznienia wychowanków rodzinnych domów dziecka oraz stopień ich przygotowania do pełnienia w dorosłym życiu członka rodziny i członka grupy. W badaniu uwzględniono również problem przygotowywania wychowanków do pełnienia roli odbiorcy i współtwórcy kultury. Badanie objęło 21 rodzinnych domów dziecka z województw: konińskiego (dwie rodziny), koszalińskiego (pięć), leszczyńskiego (dwie), poznańskiego (cztery) i wrocławskiego (osiem). Do badań wytypowano dzieci i młodzież w wieku 12-20 lat. Z 99 wychowanków spełniających kryteria ze względów technicznych przeprowadzono badanie z 89 osobami. W większości badanych domów dziecka wychowywało się sześcioro dzieci (dziewięć placówek), następnie siedmioro (trzy placówki) i dziewięcioro (dwie placówki). W pojedynczych przypadkach wychowanków było 10-12 lub od trzech do czterech. Dziewięcioro dzieci z 21 domów były sierotami naturalnymi, 57 dzieci – półsierotami, 69 – sierotami społecznymi. Najwięcej wychowanków (23) było w wieku 13 lat, najmniej (jeden) – 20. Każdy wychowanek znajdował się wcześniej w innej placówce opiekuńczo-wychowawczej, przechodził z jednego miejsca do drugiego minimum dwa razy, maksimum osiem. Większość wychowanków mieściła się w normie rozwojowej (75), 14 miało poziom inteligencji niższy od przeciętnej, 12 – ociężałość umysłową, dwóch znajdowało się na pograniczu upośledzenia umysłowego. Część dzieci miała mikrouszkodzenia mózgu (21) i zaburzenia emocjonalne (3,4%). Rodzice z rodzinnych domów dziecka sygnalizowali trudności wychowawcze i w nauce u wszystkich dzieci, z czego na pierwszym miejscu znalazły się kradzieże i różnego rodzaju agresywne zachowania. W ramach badania przeprowadzono wywiady również z osobami prowadzącymi domy dziecka. Większość z nich mieściła się w przedziale wiekowym 39-43 lata, miała wykształcenie średnie (wśród prowadzących dominowały osoby z przygotowaniem pedagogicznym na poziomie średnim i wyższym, wśród współmałżonków osoby bez przygotowania pedagogicznego). 18 domów prowadzonych było przez kobiety, cztery przez mężczyzn. W 15 domach wychowywało się 23 własnych dzieci osób prowadzących placówkę. Badanie ukazało, że rodzinne domy dziecka w sposób adekwatny przygotowywały wychowanków do funkcjonowania w rodzinie i społeczeństwie dzięki możliwości włączenia dzieci w poprawnie funkcjonujące relacje rodzinne oraz dzięki stworzeniu sposobności do przyswajania sobie przez dzieci nowych wzorów zachowań prezentowanych przez rodziców. Środowisko rodzinnych domów dziecka sprzyjało również możliwości rozwoju kulturalnego i kształtowania zdolności i zainteresowań dzieci. Wyniki badań umożliwiły również przedstawienie specyficznej sytuacji zawodowej osób prowadzących rodzinne domy dziecka, wiążącej się z wykonywaniem wielu innych czynności oprócz tych opiekuńczo-wychowawczych (zakupy, wizyty u lekarza, prowadzenie księgowości, zabieganie o miejsca na koloniach letnich itp.), koniecznością upominania się o należne pieniądze na prowadzenie domu, nienormowanym czasem pracy (praktycznie przez całą dobę) czy trudnościami we współpracy z pracownikami oświaty i różnymi instytucjami. Oprócz szczegółowego przedstawienia sposobu funkcjonowania rodzinnych domów dziecka, autorka badania przedstawiła również propozycje zmian mających ułatwić pracę rodziców z takich domów. |