Abstrakt: |
Badanie miało na celu przybliżenie opinii uczniów o życiu i pracy w międzyszkolnym internacie, a w szczególności ich stosunku do pracy społecznie użytecznej dla internatu, pracy opiekuńczo-wychowawczej oraz pożądanego przez nich modelu wychowawcy. W badaniu wykorzystano ankietę sondażową, którą objęto 122 wychowanków Bursy Szkolnej w Słupsku uczęszczających do różnych szkół średnich i zawodowych. Bursa nie zależała organizacyjnie od żadnej szkoły, posiadała samodzielność finansowo-budżetową oraz prawno-organizacyjną. Placówka ta była jedną z większych instytucji tego rodzaju w województwie, przyjmowała rocznie około 200-250 uczniów z całego województwa słupskiego i z różnych środowisk społecznych, głównie robotniczych środowisk wiejskich (67,3%). Struktura próby losowej badanych była następująca: 6,5% miało 15 lat, 33,6% – 16, 30,3% – 17, 20,5% – 18, 7,4% – 19, 1,6% – 20; 47,2% badanych posiadało w domu rodzinnym samodzielny pokój, 21,8% użytkowało pokój wspólnie z rodzeństwem, 14,1% użytkowało miejsce nauki wspólnie z rodzeństwem, 4,2% nie miało indywidualnego miejsca do nauki. Wyniki badania ukazały, że większość respondentów wyraziła całkowitą (40,6%) lub częściową (43,1%) niechęć do pracy społecznie użytecznej. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy było przekonanie o nieopłacalności tego rodzaju pracy. Innym czynnikiem mogły być: niewiara we wszystko, pesymizm, niechęć, brak planów i marzeń na przyszłość, które ujawniały się w niektórych wypowiedziach respondentów. Jednocześnie znakomita większość badanych uznawała, że prace społecznie pożyteczne są potrzebne lub częściowo potrzebne. Zgodnie z wieloma opiniami powinni je wykonywać specjalnie zatrudnieni pracownicy. Większość badanych nie była przy tym skłonna ponosić kosztów poczynionych przez siebie szkód. Pewien wpływ na postawę młodzieży wobec pracy społecznie użytecznej miało także zachowanie wychowawców: 57,2% badanych stwierdziło, że ich praca nie jest doceniana, 32,2% – że jest doceniana tylko częściowo. Z deklaracji badanych wynikło, że w czasie wolnym zajmowali się oni najczęściej odrabianiem lekcji (15,5% wskazań), czytaniem książek (13,6% wskazań) oraz rozmawianiem z koleżankami i kolegami (11,9%). Czas przeznaczony na naukę własną większość respondentów wykorzystywała zgodnie z przeznaczeniem nieraz (49,1%), 36,1% wykorzystywało go w pełni, 14,8% nie wykorzystywało go w ogóle. 72,1% uznało długość tego czasu za wystarczający i 12,3% chciało go wydłużyć. Relacje młodzieży z wychowawcą świetlicy miały charakter bardziej osobisty i partnerski niż w przypadku wychowawcy szkolnego – ten pierwszy doradzał w sprawach osobistych, dawał oparcie psychiczne w trudnych sytuacjach życiowych. Większość młodzieży wykonywała polecenia wychowawcy nieraz chętnie (40,2%) i chętnie (19,6%), reszta – niechętnie (30,8%) i zdecydowanie niechętnie (9,4%). Pierwszą postawę uzasadniano przede wszystkim słusznością poleceń (30,1%) i obawą przed karą (24,8%), drugą zaś posiadaniem innego zdania niż wychowawca (23,1%) i niewykonalnością jego poleceń (22,3%). |