Abstrakt: |
Celem badania była próba znalezienia odpowiedzi na pytanie: czy w domu dziecka bywają stosowane przemoc i przymus wobec dziecka z lekkim upośledzeniem umysłowym oraz jak odbiera te zjawiska samo dziecko. Badaniem objęto 47 wychowanków z trzech domów dziecka (30 chłopców, 17 dziewcząt). Z każdym dzieckiem przeprowadzono rozmowę, podczas której korzystano z sześciu ilustracji przedstawiających sytuacje stosowania przemocy i przymusu (bicie, wyzywanie, ośmieszanie, zabieranie, niszczenie, izolacja). Najpierw podczas rozmowy pytano dziecko o jego doświadczenia dotyczące przemocy i przymusu. Następnie uzgadniano z dzieckiem, co przedstawia dana ilustracja; dziecko wybierało obrazki zawierające sytuacje, w których uczestniczyło, rozmawiano z nim na ten temat. Jeżeli dziecko nie wybrało żadnej ilustracji, zakładano, że nie ma ono tego rodzaju doświadczeń. Wyniki wykazały, że w badanych domach dziecka stosowano przemoc i przymus. Na 47 dzieci 44 uczestniczyło w takiej sytuacji czynnie lub biernie, często uznając ją za normalną. 40 dzieci doświadczyło bicia, 35 – wyzywania, 21 – ośmieszania, 15 – izolacji, zabierania – 6, niszczenia – 3. Przyczynami bicia były głównie konflikty międzygrupowe (24 dzieci), ośmieszania – odmienność wyglądu i zachowania (15), izolowania – złe zachowanie w ocenie wychowawcy (12); dzieci nie potrafiły wskazać przyczyny zabierania i niszczenia. Badane dzieci w każdej roli (agresor, ofiara, obserwator bierny, obserwator aktywny – stający po stronie agresora lub ofiary) w obecności wychowawcy zachowywały się biernie. Wychowawca występował niekiedy w roli agresora (w sytuacji bicia – 34 wskazania). Dzieci miały problemy z werbalizacją uczuć towarzyszących im w sytuacji przymusu i przemocy. Gdy agresorem był wychowawca, dzieci w roli ofiary przyjmowały postawę bierną, wyczekującą; towarzyszyły im uczucia smutku, strachu, złości. Dzieci w roli agresora odczuwały poczucie własnej siły, chęć zemsty, obojętność. We wszystkich sytuacjach przemocy i przymusu uczestniczyły dzieci chodzące do szkół specjalnych i ich wychowawcy, nie brali w nich udziału wychowankowie szkół powszechnych (z wyjątkiem sytuacji niszczenia). Może to świadczyć o swoistej izolacji na terenie placówki dzieci o obniżonym poziomie sprawności umysłowej. |