Abstrakt: |
Przedmiotem badania były postawy młodzieży wobec przemian gospodarczych. W sondażu uczestniczyło 1316 uczniów ostatnich klas ze wszystkich typów szkół ponadpodstawowych. W opinii 63% badanych w Polsce panowały zbyt duże różnice pomiędzy najniższymi a najwyższymi dochodami obywateli. Tylko 6% respondentów było zdania, że różnice w tym zakresie są takie, jakie powinny być. 15% uznało te różnice za zbyt małe. 16% badanych nie miało zdania na ten temat. Dane te, świadczące o dość dużym przyzwoleniu młodzieży na rozwarstwienie społeczne, okazały się niejednoznaczne w świetle kolejnego pytania – o ocenę sytuacji: w której wszyscy bogacą się szybko, ale jedni bogacą się bardzo, a drudzy znacznie mniej (12% wyborów); w której wszystkim poprawia się powoli, lecz podobnie (73%). 15% respondentów nie miało zdania na ten temat. Wśród zwolenników egalitarnego bogacenia się było: 81% uczniów pochodzących ze wsi, 80% badanych, których ojcowie legitymowali się wyższym wykształceniem, 84% dzieci pracowników umysłowych niższego szczebla. Co czwarte dziecko rodzica z wyższym wykształceniem i co czwarte dziecko przedstawiciela kadry kierowniczej i inteligencji uważało, że nierówności w poprawie sytuacji ekonomicznej obywateli są pożądane. Opinie na temat osoby, która w ciągu kilku lat bardzo się wzbogaciła, były równo podzielone, bo 50% uczniów stwierdziło, że osobie takiej należy się uznanie za ciężką pracę, umiejętności i dobre pomysły, a 50% – że takiej osobie nie należy się uznanie, ponieważ uczciwą pracą nie można w Polsce dorobić się majątku. Zdecydowaną aprobatę wśród uczniów zyskało stwierdzenie: Zapewnienie pracy każdemu, kto chce pracować, powinno być obowiązkiem rządu (24%: raczej się zgadzam). 40% badanych zaaprobowało stwierdzenie: Należy utrzymywać stanowiska pracy, które tak naprawdę nie są potrzebne, po to, aby ludzie nie byli bezrobotni (w tym 20%: zdecydowanie się zgadzam, 20%: raczej się zgadzam). Za utrzymaniem nieefektywnych stanowisk pracy opowiedziała się młodzież z zasadniczych szkół zawodowych, pochodząca ze wsi, także uczniowie, których rodzice mieli niskie wykształcenie albo w ogóle nie pracowali. 43% młodzieży zaaprobowało prywatyzację w polskiej gospodarce, ale 22% nie zgodziło się ze stwierdzeniem, że każde przedsiębiorstwo będzie lepiej działać w prywatnych rękach niż pod państwowym zarządem. 35% badanych nie miało zdania na ten temat. 66% uczniów uważało, że zbyt dużo ludzi w Polsce liczy na pomoc państwa (w tym 30%: zdecydowanie się zgadzam, 36%: raczej się zgadzam). Zdaniem 53% respondentów wielu z tych ludzi, którzy otrzymują zasiłki z pomocy społecznej, tak naprawdę nie zasługuje na pomoc (w tym: 24%: zdecydowanie się zgadzam, 29%: raczej się zgadzam). Ani typ szkoły, ani pozycja społeczna nie różnicowała opinii badanych w tej kwestii, co świadczy o jej obiegowym charakterze. 56% młodzieży wolałoby taką sytuację, w której płaciliby niższe podatki, ale i sami decydowali, jak wydawać własne pieniądze na ochronę zdrowia, wykształcenie i inne potrzeby. 31% jednak wolałoby aktualny system, w której podatki są wyższe, ale bezpłatna jest opieka lekarska. 13% respondentów nie zajęło stanowiska w tej sprawie. Za pozostawieniem wysokich podatków opowiedziało 45% dzieci pracowników fizyczno-umysłowych i 41% dzieci rolników. |