Abstrakt: |
Celem badania było poznanie opinii Polaków na temat wulgaryzmów. W badaniu uczestniczyło 1123 dorosłych osób. Wyniki badania pokazały, że Polacy najczęściej stykają się z wulgaryzmami na ulicy (79% wskazań), rzadziej w autobusach, pociągach, miejskiej komunikacji (49%). 34% badanych słyszało wulgaryzmy w miejscach, w których spędzali wolny czas dla rozrywki. Blisko dwie piąte uczniów i pracowników szkolnictwa zadeklarowało, że w instytucjach oświatowych słyszą niecenzuralne słowa. Okazało się, że osoby z wyższym wykształceniem częściej niż pozostali respondenci twierdzili, że stykają się z wulgarnymi zachowaniami werbalnymi w miejscach powszechnie dostępnych, tj. na ulicy, w środkach komunikacji i w miejscach rozrywki, rzadziej w instytucjach oświatowych, w pracy, kręgu towarzyskim i rodzinnym. 63% respondentów używało wulgarnych słów w sytuacjach, kiedy byli zdenerwowani, 13% – gdy chcieli coś podkreślić, 24% natomiast nigdy się to nie zdarzało. Wśród osób, które nie wypowiadają wulgarnych słów, były przede wszystkim kobiety, także osoby powyżej 65. roku życia. Mimo dość dużego rozpowszechnienia wulgaryzmów aż 53% badanych deklarowało, że używanie niecenzuralnych słów zawsze ich razi; 8% było do tego przyzwyczajonych, a 39% raziło, ale tylko w niektórych sytuacjach. |